Kręgosłup pękł jak zapałka

Karol jak co dzień wyszedł z domu do pracy w polu. Duże rodzinne gospodarstwo jest zobowiązaniem i gwarantuje pracę od rana do zmierzchu. Ten dzień okazał się jednak inny niż pozostałe. Jeden ze współpracowników Karola naruszył bowiem wszelkie zasady bezpieczeństwa, na skutek czego Karol został przygnieciony przez obsługiwaną maszynę. Kręgosłup pękł jak zapałka, a przerwanie rdzenia kręgowego spowodowało, iż Karol ma sparaliżowane ciało od ramion w dół. Aktywny, młody człowiek po walce o życie w szpitalu, rozpoczął życie na nowo – przykuty do łóżka i ograniczony przez ściany swojego pokoju. 

Na szczęście w tej sytuacji dotarł do Karola nasz Ośrodek, który zabezpiecza niezbędną rehabilitację w warunkach domowych, jak również dba o niezbędne sprzęty. Dzięki temu Karol i jego bliscy mogą cieszyć się z postępów w rehabilitacji, jak również spać spokojnie, bez obaw o brak świadczeń.