Pomoc trafiła na czas, a Marek zaczyna na nowo uśmiechać się do ludzi.

Społeczne napiętnowanie i rozmowy na temat przemocy domowej zdecydowanie częściej pojawiają się w kontekście kobiet jako ofiar, niż mężczyzn. To od nich bowiem oczekuje się siły, stanowczości, mocnego charakteru. O mężczyźnie, który nie posiada tych cech mówi się, że jest słaby i nie potrafi sobie poradzić. Tym bardziej ważne wydaje się przedstawienie historii Marka.

To jedna z tych historii, które są o tyle trudne, że nadal, w kontekście konwenansów społecznych, często nie wychodzą na światło dziennie. Marek (40 lat) stał się ofiarą przemocy domowej. Żona znęcała się nad nim zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Dramat tej historii pogłębiał fakt, że jej świadkiem był syn małżonków. Piekło Marka trwało przez 10 lat.

Kiedy Marek trafił do Ośrodka Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem w Krakowie, był zupełnie zniszczony psychicznie i zagubiony. Depresja, którą przeżywał, spowodowała także upadek jego dobrze prosperującego biznesu. Ten momentem stał się jednak w jego życiu momentem przełomowym.

W Ośrodku otrzymał potrzebną pomoc ze strony psychologa i prawnika. Od kilku miesięcy jest w procesie psychoterapii. W tym czasie podjęliśmy też działania prawne, m.in. rozpoczynając procedurę Niebieskiej Karty. Dzięki pomocy materialnej Ośrodka mógł wyprowadzić się od żony, która obecnie ma już nadzór kuratorski. Dzięki wsparciu ekspertów Ośrodka Marek odnalazł w sobie siłę aby odbudować swoje życie na nowo, zaś dzięki pomocy materialnej mógł bez obaw zmienić miejsce zamieszkania. Powoli staje na nogi. Walczy o prawo do opieki nad synem, a od pewnego czasu ponownie uśmiecha się do ludzi.

Jeśli tak jak Marek, doświadczasz trudności na skutek przestępstwa, zadzwoń i sprawdź jak możemy Ci pomóc – 12 421 22 88.